Przejdź do głównej zawartości

Historia jednego pisma, które zmieniło życie kilkudziesięciu ludzi …październik 1939


Czy jest coś złego, kiedy wpływa pismo, do urzędu, a urzędnik na nie odpowiada? Czy musiał? Czy chciał? Czy był świadomy tego co zrobił w dniu wysłania pisma 27.10.1939? A później? Czy to była kolaboracja?

Ówczesny wójt gminy Doleck z siedzibą w Nowym Kawęczynie Antoni Kaźmierczak już na te pytania nam nie odpowie.

Jeszcze nie opadły kurze z kampanii wrześniowej, a władze okupacyjne 24.10.1939 wystosowały pismo do wszystkich wójtów gmin byłego powiatu skierniewickiego. Nosiło ono tytuł „Dotyczy Żydów”. Napisane było w dwóch językach: polskim i niemieckich. Zobowiązywało ono wójtów gmin do podania wykazu ludności wyznania mojżeszowego zamieszkujących na terenie gminy, wykazu gmin żydowskich i zakładów będących w rękach Żydów. Termin na przesłanie tych dwóch wykazów wynosił 3 dni.
Spisu z natury dokonali na zlecenie wójtów sołtysi poszczególnych wsi. Odręczne zapiski na kartkach znajdują się w archiwach i są bardzo ciekawą lekturą. Listy zawierają imię nazwisko, wiek, pokrewieństwo, zawód. W zapiskach sołtysa z Jeruzala jest informacja, że jeden obywatel odmówił podania imienia i nazwiska. U sołtysa z Psar przekreślenia przy liczbie dzieci. Zdarzało się, że samo słowo Żyd pisane było przez „rz” lub z małej litery.

27.10.1939r.  wójt gminy przesłał Niemcom zbiorcze wykazy. Wynikło z nich, że na terenie gminy zamieszkiwało 38 osób wyznania mojżeszowego. (mężczyzn, kobiet i dzieci poniżej 16 roku)  Zamieszkiwali miejscowości Jeruzal, Psary, Karolinów Stary. Byli krawcami, rzeźnikami, handlowcami, piekarzami…
W grudniu 1939 i lutym 1940 wpłynęły do gminy podobne pisma w tej samej sprawie. Na całą korespondencję wójt odpisuje już, że spis wysłał w październiku i żadnych innych osób na terenie gminy nie ma.
Z korespondencji gminnej wynika, że w lutym planowany jest dodatkowy spis ludności żydowskiej. Pośrednio możemy się domyślać, że służy on umieszczeniu ich w skierniewickim gettcie.
27.02. wójt prosi o dodatkowe druki majątku żydowskiego, bo na terenie gminy znajduje się 9 rodzin, a dostali jedynie 2 kwestionariusze.

Wszyscy Żydzi zostają wezwani na dzień 1.03.1940 do stawienia się osobiście w Nowym Kawęczynie. Stawiają się jednak trzy rodziny. Reszta według pisma wójta zobowiązał się do stawienia bezpośrednio do władz powiatu w Skierniewicach.

W kwietniu do gminy wpływa  dramatyczne pismo od mieszkańców gminy Jeruzal z prośbą o niezabieranie krawca Arona Morgenszterna (ur 19.11.1893). Załącznikiem jest osobiste pismo samego Arona Morgenszterna napisane własnoręcznie po niemiecku. Pismo podpisało ponad 50 osób – mieszkańców Jeruzala, Wólki Jeruzalskiej, Esteki, Dolecka, Papina, Emilianowa, Chełmna. Poniżej załączam zdjęcia tych dokumentów. 

Jeszcze jedno odręcznie napisane pismo wpływa w lipcu z pieczątką już Rady Żydowskiej z uprzejmą prośbą, o wskazanie Żydów, jeżeli tacy się jeszcze na terenie gminy znajdują.
Co się z nimi stało? Każdy z nas ma w głowie odpowiedź. Dlaczego i czy musiało tak się stać? – to z dzisiejszej perspektywy pytania retoryczne, chociaż bardzo ważne. Ku przestrodze. 
Getto skierniewickie zostało zamknięte.  W styczniu  1941r. część ludzi była pędzona do getta w Rawie Mazowieckiej. Najstarsi mieszkańcy naszej gminy pamiętają te dramatyczne wydarzenia. Pomnik na skraju lasu mówi, że w drodze do Rawy Mazowieckiej zginęło ponad 300 osób.  Stamtąd trafili do Getta Warszawskiego. Inna część pociągami trafiła bezpośrednio do obozu Zagłady w Treblince. Źródła podają datę 23.01.1943 jako rozpoczęcie ostatecznej likwidacji skierniewickiego getta w ramach akcji Reinhard.

W Muzeum Zagłady w Treblince jest mnóstwo kamieni z miejscowościami, skąd pochodziły ofiary. Jest tam kamień Skierniewice.  Może czas dodać tam małe symboliczne kamyki z miejscowościami Psary, Jeruzal, Karolinów Stary.  

Możliwe, że właśnie ten wykaz osób i mienia z października 1939r to ostatni moment przed odebraniem mieszkańcom naszej gminy godności, prawa do pochówku, a dziś przywróci ich historię i  ludzkie prawo do pamięci. 

Źródła:
Archiwum Państwowe w Grodzisku Mazowieckim



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lipiec 1944 Umocnienia znad Rawki

W lipcu 1944 zamiast żniw Niemcy zaczęli na masową skalę organizować budowę umocnień.  Od tego czasu gmina Nowy Kawęczyn przeorana została pozycjami strzeleckimi, przeciwczołgowymi i bunkrami. W sumie po wojnie oszacowano, że powstało 46 km rowów przeciwczołgowych i 17 km pozycji strzeleckich. Ciągnęły się od Kurzeszyna, Nowego Dwory, Starej Rawy po Suliszew i Kamion. To była więc dramatyczna inicjatywa logistyczna w przededniu końca II wojny światowej. Do ich kopania powołano 4 obozy pracy przymusowej. Zorganizowane one zostały w Nowym Dworze, Starej Rawie, Kamionie i Suliszewie. Według dokumentów powojennych, w każdym z nich do 1945r przebywało ok. 6000 osób. Do przymusowej pracy przy ich kopaniu, a także budowy umocnień i bunkrów kierowani byli przede wszystkim ludzie z okolicznych wsi. Średni czas pracy przy kopaniu okopów wynosił 180 dni/osoba. Niejednokrotnie kopało kilka osób z gospodarstwa, po 20-40 osób  ze wsi. Szkody zostały spisane już maju 1945r. ...

Działalność Armii Krajowej na terenach dzisiejszej gminy Nowy Kawęczyn, ze szczególnym uwzględnieniem okolic Trzcianny.

  Dzień Patrona Szkoły Podstawowej w Trzciannie,   14.02.2024     Działalność Armii Krajowej   na terenach dzisiejszej gminy Nowy Kawęczyn, ze szczególnym uwzględnieniem okolic Trzcianny.   GMINA DOLECK W STRUKTURZE ARMII KRAJOWEJ OBOWODU SROKA Po reorganizacji w Związku Walki Zbrojnej (ZWZ), w końcu 1941r. obszar warszawski został podzielony na okręgi i podokręgi. Podokręg składał się z obwodów. Obwód skierniewicki otrzymał kryptonim (nazwa używana dla ukrycia prawdziwego znaczenia) SROKA Obwód „Stroka” został podzielony na 3 rejony: Rejon I – Skierniewice, część gminy Dębowa Góra, Skierniewka Rejon II – gm. Doleck(dziś Nowy Kawęczyn) gm. Korabiewice, gm. Grzymkowice Rejon III – gm. Głuchów, gm. Słupia, część gm. Dębowa Góra i Skierniewka Komendantem (dowódcą) Rejonu II był major   Wiktor Janiszewski pseudonim „Dębicz”, a zastępcą Feliks Waszczykowski pseudonim „Wrzos” Od lipca 1943 Wiktor Janiszewski został dowódcą całego Ob...

Jest rok 1800. Osadnicy niemieccy - Początek

Osadnicy niemieccy - ta historia dopiero czeka na opowiedzenie Jest rok 1800. Zaczyna się XIX w.Dla tych który nie uważali na lekcjach historii: Polska jest pod zaborami. Obszar współczesnej gminy Nowy Kawęczyn jest pod zaborem rosyjskim. Istnieje szlachecka własność ziemska, chłopi nie maja prawa do ziemi. Zmuszeni są do odpracowywania pańszczyzny. Nie istnieje powszechna edukacja. Niektórzy pomyślą, że fajnie, bo do szkoły mało kto chodził. Wydawałoby się względny spokój. Nauczyciele omijają ten czas, bo o czym tu mówić. A tym czasem w Europie jest to czas ruchu, zmiany, nadciąga czas postępu.  Nasi zaborcy podpisują ze sobą porozumienie, o współpracy. Dla Królestwa Polskiego otwiera się szansa na ściągnięcie osadników. Pierwszy pomysł był prosty. Ściągnąć ludzi na tereny niezamieszkałe.  Pierwsza fala  osadników dostała ziemie na własność, zwolnienie z podatków i służby wojskowej. Pierwsi osadnicy byli rolnikami.  Tylko czy tu były jakieś tereny nie...